
HTML5, Flash i eLearning
eLearning jest nieodzownie związany z technologią, a ona ma to do siebie, że jedynym stałym parametrem jest dla niej zmiana. Nauczanie przez internet bazuje w tej chwili w głównej mierze na dwóch technologiach (plus elementach z nimi powiązanych) HTML i Flash.
Obydwie bardzo ściśle ze sobą współpracują, ale HTML ewoluuje do wersji HTML5, co w połączeniu z CSS3 i nowymi przeglądarkami ma zostać rozwiązaniem zastępującym technologię Flash. Czy tak się stanie trudno powiedzieć, nie mniej jednak na fali rozwiązań Apple, które nie wspierają technologii Flash można wnioskować, że tak się może stać.
Ponieważ sporo czasu spędzam korzystając z Flash’a, czy Flex’a z tyłu głowy pojawiła się lista za i przeciw.
HTML5
HTML5 i CSS3 jako nowe technologie są jeszcze niedojrzałe i będą potrzebowały bardzo dużo czasu na stanie się powszechnie stosowanymi technologiami. Nowy html jest rozwiązaniem skomplikowanym i prace nad pełną specyfikacją standardu trwać mają do roku 2022 (podobno), a to trochę długo. HTML5 jest aktualnie mapą drogową pokazującą jak będzie się rozwijała sieć, a zwłaszcza rozwój podstawowych sposobów interakcji, takich jak video, grafika i jej przekształcenia, odtwarzanie dźwięku, czy podstawowa obsługa grafiki trójwymiarowej. Z punktu widzenia edukacji online może się to okazać bardzo interesujące, zwłaszcza że moim zdaniem większość wymagań stawianych przez użytkowników uczących się online jest już w tej chwili możliwa do spełnienia dzięki HTML4 i Ajax-owi. Oprócz tego kilka serwisów internetowych (youtube) już korzysta z możliwości nowego html-a udostępniając pliki video, które obsługiwane są przez najnowsze wersje przeglądarek.
To tyle na temat nowego HTML, bo to co będzie w 2022 jest ciężkie do przewidzenia, a dzisiaj efektywnie wspierana jest jedynie mała część nowych możliwości co w zestawieniu z technologią Flash daje znikome możliwości, a nawet nie zbliża się do aktualnego potencjału ActionScript 3.0 (nie mówiąc o Javie). Na przykład Google, który jako innowator technologii i aplikacji internetowych zaczyna wprowadzać HTML5 ciągle wykorzystuje możliwości technologii Flash w aplikacjach takich jak Google Maps(streetview) czy GMail (upload plików). Oprócz tego wszystkie serwisy udostępniające video, gry online (np. omgpop), facebook, myspace, last.fm i wiele wiele innych, które, chociażby z racji tego, że działają efektywnie nie specjalnie szybko powinny mieć ochotę na zrezygnowanie z tej technologii.
Flash
Co do Flash’a, to pomimo tego, że wielu ludzi go nie lubi, to ma opinię (długą) bycia lekkim, szybkim, w miarę bezpiecznym i dającym szerokie możliwości, a także powszechnym (występującym w 98% maszyn) rozwiązaniem, które w miarę upływu czasu nabiera rozpędu i daje nadzieję na to, że nie zniknie szybko z rynku tak jak np. applety Java, niegdyś bardzo popularne, czy ActiveX lub WPF. Oczywiście nie oznacza to, że Flash jest rozwiązaniem idealnym, nie mniej jednak trochę jest z nim jak z kapitalizmem, nie jest najlepszy, ale nikt jeszcze nic lepszego nie wymyślił, zwłaszcza w momencie, kiedy potrzebujemy zaawansowanych interakcji, bardzo zaawansowa
W opozycji do HTML5 stoi nie tylko flash, ale różne aplikacje i widgety określane mianem RIA. Na horyzoncie pluginów do stron www stoją jeszcze technologie Java i Silverlight Microsoftu. Oczywiście wpływają one również na flash’a ale stoją po tej samej stronie barykady i BTW nie są dostępne w iPhone.
eLearning
W elearningu dobrodziejstwa, które niesie ze sobą Flash wykorzystywane są już od dawna. Zachowanie wyglądu w różnych przeglądarkach, wparcie technologii flash i przede wszystkim możliwość wdrażania zaawansowanych interakcji, animacji, plików video, czy symulacji, a także obsługa sprzętu takiego jak kamery internetowe, co w połączeniu z technologiami streamingu daje szerokie pole do tworzenie oprogramowania wideokonferencji.
Kolejnym aspektem są wymagania sprzętowe. Obojętne z jakiej technologii korzysta aplikacja wykorzystuje ona procesor i sprawa ma się tak, że im prostsza tym mniej zasobów potrzebuje, ale elearning wymaga coraz więcej interakcji, co prowadzi do większego wykorzystania procesorów, większej ilości pamięci i energii.
Podsumowując chciałbym jeszcze nadać temu rozmyślaniu troszkę realizmu w postaci tego, że należy się zastanowić, czy i jak przeciętne przedsiębiorstwo będzie wykorzystywało nowe technologie. Otóż nie będzie. Nowe możliwości Flash’a i błyszczące rozwiązania HTML5 będą potrzebowały czasu, a głównym problemem nie będzie brak możliwości sprzętowych, ale brak świadomości, doświadczenia i właściwych procesów, które pozwolą na wdrożenie takich rozwiązań. Oprócz tego brak właściwego zaangażowania firm dostarczających rozwiązania skutecznie zahamuje nowe technologie u drzwi korporacji.
—
photo by rutty
http://www.flickr.com/photos/rutty/503238148/
Urodziłem się w małym mieście na Podkarpaciu, tam po raz pierwszy zmuszono mnie tego, żeby zdobyć formalne wykształcenie, chociaż wolałem social learning, zbieranie puszek po napojach i przesiadywanie godzinami przed komputerem w poszukiwaniu szybszej metody na wczytanie gry z kasety do swojego Commodore 64.