Jestem wielkim fanem Cathy Moore, jej bloga, metody Action Mapping i wydanej niedawno książki. Dlatego, kiedy okazało się, że będę w Poznaniu dokładnie w dzień opublikowania przez LLidero wyników badania opartego o książkę Map it, nie mogłem z tego nie skorzystać. Przy okazji zwiedziłem sobie biuro i zaglądałem pracownikom na biurka.
Action Mapping vs Zainfekowanie tradycją
Jak napisał Przemek (szef LLidero): W systemie edukacji uczymy się, wierząc, że zdobyta wiedza i kompetencje przydadzą się nam w przyszłości. Dorośli w środowisku pracy uczą się, aby rozwiązać konkretny problem, najlepiej tu i teraz. Wymaga to innego podejścia do projektowania szkoleń.
Lata edukacji formalnej kształtują nasz sposób myślenia o edukacji i o szkoleniach. Zostaliśmy zaprogramowani i powielamy utrwalony schemat, projektując szkolenia dla ludzi i organizacji o zupełnie innych oczekiwaniach i potrzebach niż uczniowie i studenci. Cathy Moore, autorka książki Map it, nazywa to zjawisko zainfekowaniem tradycyjnym modelem uczenia. Ta książka stanowiła inspirację do przeprowadzenia badania poziomu infekcji.
Badanie zainfekowania
Wyniki badania pokazują, jak mocno w naszej mentalności zakotwiczony jest tradycyjny model nauczania i jak duży ma on wpływ na projektowanie szkoleń dla osób o zupełnie innych potrzebach. Z jednej strony zgadzamy się z tezą, że podejścia do projektowania dla edukacji i dla dorosłych istotnie się różnią, a z drugiej – w znacznym stopniu powielamy intuicyjnie cechy tradycyjnego modelu podczas projektowania szkoleń dla dorosłych w środowisku pracy.
Drugie badanie nazwaliśmy badaniem wspomaganym. W jego ramach zestawiliśmy tezy charakterystyczne dla modelu tradycyjnego z tezami odpowiadającymi nowemu modelowi i poprosiliśmy uczestników o wskazanie, z którym z przedstawionych stwierdzeń zgadzają się bardziej. Wyniki badania wspomaganego wykazały zdecydowanie niższy poziom zainfekowania ankietowanych. Widzimy więc wyraźnie, że jesteśmy świadomi różnic pomiędzy oboma podejściami i jeżeli myślimy o nich świadomie, to mamy większe szanse na przygotowanie projektów szkoleniowych zgodnie z nowym modelem. Wymaga to jednak refleksji i umyślnego działania – w przeciwnym razie zastosujemy intuicyjnie ukształtowane przez lata edukacji formalnej wzorce i wbudowane schematy myślenia.
Efektem będą krytyczne reakcje uczestników i niesatysfakcjonujący rezultat szkolenia – zarówno dla nich, jak i całej organizacji.
Urodziłem się w małym mieście na Podkarpaciu, tam po raz pierwszy zmuszono mnie tego, żeby zdobyć formalne wykształcenie, chociaż wolałem social learning, zbieranie puszek po napojach i przesiadywanie godzinami przed komputerem w poszukiwaniu szybszej metody na wczytanie gry z kasety do swojego Commodore 64.